Zdanie z książki “5 poziomów przywództwa”, które najbardziej na mnie wpłynęło.

W Maxwell Leadership Poland, studiujemy książki i programy Johna Maxwella, często zatrzymując się przy zdaniach, wersetach, rozdziałach, rozważając jak możemy wdrażać, te treści w życie organizacji naszych i naszych klientów. Są takie zdania, które pozostają w nas na dłużej. Tym razem dzielimy się z Tobą naszymi refleksjami wprost z książki „5 poziomów przywództwa” Johna C. Maxwella. Które z tych zdań zatrzymuje Ciebie? Które przemawia do Ciebie najmocniej?

Sukces to spokój umysłu, będący owocem zadowolenia, które płynie ze świadomości, że zrobiło się wszystko, co było można, by być jak najlepszym.” John C. Maxwell

Jednym ze zdań z książki „5 poziomów przywództwa”, które mnie zatrzymało na dłużej były słowa Johna Woodena przytoczone przez Johna Maxwella: „Sukces to spokój umysłu, będący owocem zadowolenia, które płynie ze świadomości, że zrobiło się wszystko, co było można, by być jak najlepszym.”. Często sukces kojarzy nam się z bogactwem w sensie finansowym, popularnością, byciem „na szczycie”, a tak naprawdę najistotniejsza jest droga do miejsca, gdzie chcemy być. Droga podczas której następuje w nas przemiana, zauważamy po co jesteśmy w tym miejscu, gdzie jesteśmy… bo człowiek rodzi się dwukrotnie, pierwszy raz, gdy fizycznie przychodzi na świat a drugi raz, gdy odkrywa dlaczego. Moim zadaniem jest pomoc innym w „odebraniu” ich ponownego przyjścia na świat. To jest przywództwo 4 poziomu. Ludzie idą za Tobą bo robisz coś dla nich, bo im służysz… To jest właśnie przywództwo służebne. – Małgorzata Korzan-Sawiuk 

“Kierownicze stanowisko nie jest wartościowym celem życiowym dla każdego”. John C. Maxwell

Byłam kolekcjonerem. Bardzo długo zbierałam dyplomy i certyfikaty, które miały mi pomóc w spinaniu się po ścieżce kariery, aby udowodnić swoja wartość. Pracując w branży IT, nadal obserwuję, że występuje dysproporcja między kobietami, a mężczyznami. To nadal świat zdominowany przez mężczyzn. Tym bardziej przyglądając się ścieżce kariery i zasadom, przez długi czas żyłam w przeświadczeniu, że aby być kimś i mieć uznanie – potrzebne jest stanowisko kierownicze. Jednak pewnego dnia, poznałam kobietę, która pokazała mi, czym jest leadership, a to nie miało nic wspólnego z tym, co widziałam. Dotarło do mnie, że drabina, po której się wspinam oparta była nie o tą ścianę. Obiecałam sobie, że jeśli przyjdzie mi prowadzić innych, to z pewnością oprę swój wpływ o wartości, relację, docenianie, słuchanie, ale przede wszystkim będę wyposażać ludzi w wiedzę i inspirować do rozwoju. Dlatego tak bardzo, utkwiło mi zdanie “Kierownicze stanowisko nie jest wartościowym celem życiowym dla każdego”. Tego dnia postanowiłam, że nigdy więcej nie zdobędę żadnego kursu, certyfikatu, dyplomu dla stanowiska. To był moment, kiedy zaczęłam stawać się liderem, który będzie miał pozytywny wpływ na innych. – Izabela Miziołek

„Bycie skutecznym może tworzyć błędne wrażenie, że jesteś przywódcą.” John C. Maxwell

To zdanie jest tak kompletne, że w zasadzie wydaje się nie wymagającym wyjaśniania. Jak wielu jest przedsiębiorców, szefów i prezesów organizacji, które osiągają sukcesy finansowe, którym wydaje się, że skoro zbudowali dużą firmę, zatrudniają setki osób, to są liderami. Często obracają się w pewnym momencie i uświadamiają sobie, że nie znają swojego zespołu, że nie mogą liczyć na szczerą rozmowę, że płacą za lojalność i wykonywanie zadań ale nikt nie podąża za ich ideą z szacunku. Wiele osób, nigdy nie dojdzie do poziomu świadomości, w którym odkryją, że są skuteczni ale nie stali się wywierającymi wpływ, budującymi liderami. Możemy obserwować podobne sytuacje w mediach społecznościowych, które z nazwy powinny tworzyć społeczności, a czasem tworzą tylko grono osób niezaangażowanych, podglądających kogoś, przez pryzmat śmieszności, kontrowersji, a nie wartości, którą wnosi w życie innych. Czy jestem efektywny, a może efektowny? Niech nasza skuteczność wyraża się w ilości osób, które podążają za naszym przykładem, empatią i wartościami. – Edyta Kwiatkowska

„Niech ci, którzy chcą zmieniać świat, zmienią najpierw siebie.” Sokrates

Pamiętam jak John Maxwell na jedynej w Polsce konferencji opowiadał o istocie przywództwa. O tym jak każdego dnia, bez wyjątku, sam od ponad 50 lat świadomie rozwija siebie w obszarze przywództwa. Każdego dnia wykonuje 5 działań związanych ze studiowaniem i doświadczaniem przywództwa. Pamiętam, jak przekonywał audytorium, że każdy może stać się liderem pracując nad sobą 20-30 lat… Pomyślałem „uff – mam jeszcze szanse”. A chwilę potem dorzucił, „pracując każdego dnia”. Trochę mi mina zrzedła. Jednak te słowa zainspirowały mnie do tego, abym sam wypracował swoje codzienne rutyny pracy nad sobą, rozwijając się mentalnie i fizycznie. I tak realizuje je do dzisiaj. Książka 5 poziomów przywództwa Johna Maxwella jest dla mnie wyjątkowa – w przerwie właśnie w niej John złożył dla mnie swój autograf. – Adrian Wrociński 

„Połowa szkód czynionych na tym świecie jest dziełem ludzi, którzy chcą czuć się ważni. (…) Nie mają intencji wyrządzania krzywd. (…) Są zaabsorbowani nieustannym zmaganiem o dowartościowanie siebie.” T.S. Elliot

„Liderzy tego pokroju, skupieni na swoich uprawnieniach, nieuchronnie kształtują w sobie postawy roszczeniowe. Nie szukająsposobów służenia podwładnym, lecz oczekują, by tamci im służyli. Zakres przysługującychim praw jest dla nich ważniejszy niż osobisty rozwój, a zakres władzy ma większe znaczenieniż zespołowa praca.” John C. Maxwell. Wciąż mamy mnóstwo przywódców, którzy traktują swoją rolę bardzo stanowiskowo. Rozumieją przywództwo jako wydawanie poleceń i kontrolowanie. A przywództwo według Johna Maxwella ma aż 5 poziomów, gdzie ostatni poziom, poziom piąty, to osoby, które stają się autorytetami, przez to kim są i jacy są. Ludzie chcą za nimi podążać właśnie ze względu na to, jakimi są ludźmi. Można stać się wielkim liderem bez stanowiska. Stanowisko to najniższy poziom przywództwa. Kim zatem chcesz się stać? – Renia Burdaś 

Ludzie-nie stanowiska – są najcenniejszym atutem przywódcy…” John C. Maxwell

Bardzo długo byłam zapatrzona w autorytarnych przywódców, których domeną było słuchanie siebie, a ludzie byli mało znaczącymi pionkami w grze. Gdy przeczytałam zdanie w książce Johna Maxwella „5 poziomów przywództwa”… „Ludzie-nie stanowiska – są najcenniejszym atutem przywódcy…” na chwilę się zatrzymałam – zauważyłam siebie, jako bardzo ważny element sukcesu firmy, dla której pracowałam. Dyrektor z wielką dumą wyliczał swoje osiągnięcia-osiągnięcia wszystkich ludzi, którzy pracowali dla niego.Dziś, gdy współpracuję z managerami firm nad rozwiązaniami problemów, najpierw pytam o ichzespół – czy i jak dobrze jest słyszany, jak skuteczna jest komunikacja między nimi, a przede wszystkim – czy manager pamięta o tym, że to nie on, nie nazwa firmy, ale ludzie są jego prawdziwym atutem. Dziś, gdy prowadzę również swoją firmę i fundację najważniejszym aspektem w nich są – ludzie, z którymi współpracuję. Dostrzegam ich potencjał, który pozwala nam rozwijać skrzydła i lecieć ku naszym celom. – Renata Gmurowska

1 Comment

  1. Agata Więckowska on March 30, 2023 at 1:52 pm

    “Przywódcom, którzy znaleźli się na najwyższym poziomie rozwoju, grozi – jak na ironię – niebezpieczeństwo podobne temu, o którym wspomniałem w kontekście poziomu pierwszego: przekonanie, że cel został osiągnięty ” J. C. Maxwell. Spośród wielu myśli zawartych w tej akuratnie książce Johna, wybrałam to zdanie, ponieważ mojej opinii i danym momencie, w jakim się znajduje w życiu, w syntetyczny sposób zawiera kwintesencję przywództwa. Po pierwsze ciągła i nieskończoną pracę nad sobą, nad własnym ego. Nieustanne przypominanie o pokorze cechujących wybitnych liderów. Czyli o fundamencie budowania zespołu, bez którego żaden sukces nie byłby możliwy. A wszystko to uświadamia, że cały czas jest jeszcze tyle przed nami, nie zapominając o tym, czego już doświadczyliśmy, z wciąż powracającym pytaniem: Jak daleko możesz iść?

Leave a Comment